restauration, shaving

Wzorzec miary dla brzytwy

Kto remontuje lub kolekcjonuje brzytwy ten nie obejdzie się bez pomiaru wielkości ostrza. Na pierwszy rzut oka sprawa pomiaru wydaje się banalnie prosta. Bierzesz linijkę i mierzysz…. Ale skąd dokąd, jak podejść do ostrzy uśmiechniętych lub o zmiennym rozmiarze (a takie właśnie lubimy (· ͜ʖ ·), jak uchwycić wymiar wierzchołka grzbietu, ile “powiększamy” rozmiar mierząc płasko od grzbietu do ostrza po boku brzytwy (czyli przeciwprostokątną zamiast po osi brzytwy). Po co tyle zachodu? Po prostu podając rozmiar warto wiedzieć na ile jest on precyzyjny. A jeżeli ktoś sprzedaje brzytwę, to myślę że ma obowiązek zadbać o dokładność pomiaru. Oczywiście większe brzytwy są droższe, ale ważniejsza jest zgodność rozmiaru faktycznego z nominalnym – czyli jak najmniejsze zużycie. Sprawa liczenia kątów do ostrzenia to inna kwestia.

Na portalach aukcyjnych można zobaczyć zdjęcia brzytwy mierzonej suwmiarką. Zrozumiałe, że taki dowód nie pozostawia wątpliwości co do faktycznego rozmiaru. To co jednak pozostaje na KT po takim mierzeniu nie zachęca do kupna. Zęby bolą. Z drugiej strony popularne miarki płaskie (wydrukowana linijka metryczna oraz podziałka calowa ze wskazaniami x/8 i x/16 są dobre, ale niedokładne.

Swojego czasu w oko wpadły mi podziałki płaskie ze specyficznie ułożoną skalą. Te podejście pomaga sprawnie odczytać rozmiar na przecięciu linii pionowej i poziomej, zdecydowanie lepiej pracuje dla ostrzy uśmiechniętych. Czysto i przejrzyście. Jedyne udogodnienie, które warto w tej miarce wprowadzić to dodać trzeci wymiar – czyli spoczynek dla grzbietu na początku skali, tak by niezależnie od kształtu grzbietu, jego grzbiet bezsprzecznie startował na zero. Proste, ale skuteczne. Patrz na filmie.

Nowością, której nigdy wcześniej nie spotkałem, jest pomiar przelotowy. Oczywiście trzeba mieć przygotowanych kilka rozmiarów otworów dla różnych wielkości grzbietu, tak aby ostrze bezpiecznie mieściło się wewnątrz oraz wierzchołek grzbietu ostrza pewnie spoczywał na zerze. Duże brzytwy (np. 12/8) mają grzbiet raczej wypłaszczony, to właśnie dlatego otwór do pomiaru dla takiej budowy ostrza musi być nieco inny. Kluczową sprawą jest zastosowanie podziałki w układzie radialnym licząc dokładnie od wierzchołka grzbietu (czyli zera). Dzięki temu podejściu pomiar jest dokładny, mierzony w osi brzytwy. Dla przejrzystości skali zastosowałem podziałkę x/8 z jednej i x/16 z drugiej strony otworu. Nie ma problemu wprowadzić skalę metryczną. Chodzi jednak o przejrzystość.

Wszystko widać na wzorcu przygotowanym przeze mnie dla Grupy TG na FB. Podobną miarkę przygotowałem też w wersji hiszpańskiej dla grupy na Telegramie.

Mam nadzieję, że rozwiązanie się przyjmie, a wszelkie dodatki (kanji jnats, miary twardości, kilku-języczny słownik budowy brzytwy) będą przydatne. Kolejne usprawnienia są już w backlogu.